czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 8456 wyświetleń

Dziury w jezdni


Każdego roku, niekorzystne warunki atmosferyczne pozostawiają ten sam problem – ubytki w nawierzchniach drogowych. Częste wahania temperatur, naprzemiennie przymrozki i odwilże zamieniają nasze drogi w szwajcarski ser. "Tarka" na drogach szutrowych, mniejsze lub większe dziury w nawierzchni asfaltowej mogą spowodować uszkodzenie samochodu - jego zawieszenia, opony czy felgi. Konieczne jest przywracanie do normalności. W końcu ubiegłego roku grajewski ratusz przeprowadził postępowanie wskazujące wykonawcę "renowacji" naszych dróg.

Pieczę i remont cząstkowy nawierzchni bitumicznych jezdni dróg miejskich na terenie miasta do końca bieżącego roku wykonywać będzie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Grajewie. Firma złożyła najkorzystniejszą ofertę - za wykonanie metra kwadratowego łaty zaoferowała cenę 123,75 zł (uśredniona cena brutto).

O miejskie drogi gruntowe zadba przedsiębiorca z Popowa. Do jego zadań należy równanie wraz z mechanicznym profilowaniem nawierzchni oraz dowiezienie kruszywa drogowego, rozplantowanie w miejscach zadoleń i zagęszczenie mechaniczne. Przy wyborze oferty zadecydowała najniższa cena – za wyrównanie i profilowanie 100 metrów kwadratowych drogi miasto zapłaci 22,14 zł; za metr sześcienny kruszywa: 27,06 zł (piasek),  67,65 zł (żwir), 65,19 zł (pospółka) oraz 79,95 zł (tłuczeń).

Dziury w jezdni to żadna nowość dla kierowców. Zimową porą pojawiają się z dnia na dzień. Na niektórych odcinkach, zwłaszcza tych wielokrotnie łatanych, często nie można przejechać bez zaliczenia którejś wyrwy. Mimo, że drogowcy starają się łatać i uzupełniać na bieżąco, ostrożność powinni zachować też będący za kółkiem, aby spotkanie z ubytkiem w jezdni nie zrobiło dziury … w kieszeni.

 

Komentarze (6)

Gdyby latem uszczelnić pęknięcia jezdni to zimą nie trzeba łatać dziur bo one się nie zrobią. A zawsze robi się odwrotnie i pół roku za późno.

Remont cząsteczkowy nawierzchni bitumicznej wymaga przestrzegania zasad sztuki budowlanej a Ona jest prosta , czego nie przestrzega wykonawca jak również inwestor który płaci za lipę, jednym słowem nieudaczniki , a jakość dróg w Naszym mieście to partactwo widać to gołym okiem w porze deszczowej.

Każdego roku niekorzystnie wydawane pieniądze w dziury ale to musi każdy zarobić

Tak za ta cene zalataja ze bedzie widac z zrobione a bedzie dalej dziura albo gorka. I dalej niszczymy samochody! Abo zroba takie lipy jak od nwego ksciola odcinek do baku po remotach prawie jak pagurki zwalniajce przez cala droge tak zakoczona robota ze nechce sie tamtedy jedzic

Jakie tam przestrzeganie sztuki budowlanej, u nas najlepiej się sprawdza metoda "renowacji" na krowią kupkę. Pracownik wsypie z przyczepki trochę masy do dziury w drodze, ugniecie stopami i "regeneracja zakończona.

Zgadzam się z Ziótkiem, aż dziwne że za takie partactwo się płaci - kolesiostwo i brak poszanowania publicznych pieniędzy. Wielokrotnie widziałem jak partacze z firm drogowych w dziurę z woda sypali asfalt i ugniatali gumiakami.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.